Updated on June 25, 2019. 1 And he entered again into the synagogue; and there was a man there which had a withered hand. 2 And they watched him, whether he would heal him on the sabbath day; that they might accuse him. 3 And he saith unto the man which had the withered hand, Stand forth. 4 And he saith unto them, Is it lawful to do good on the
Strona główna Lectio Divina Kalendarz liturgiczny Kontakt Mapa serwisu Menu LECTIO DIVINA Rok A Okres zwykły Święto Chrztu Pańskiego (A) Mt 3,13-17 2 NZ (A) J 1,29-34 3 NZ (A) Mt 4,12-23 4 NZ (A) Mt 5,1–12a 5 NZ (A) Mt 5,13–16 8 NZ (A) Mt 6,24-34 9 NZ (A) Mt 7,21–27 10 NZ (A) Mt 9,9-13 11 NZ (A) Mt 9,36-10,8 12 NZ (A) Mt 10, 26-33 13 NZ (A) Mt 10,37-42 14 NZ (A) Mt 11,25–30 15 NZ (A) Mt 13,1-23 16 NZ (A) Mt 13,24-43 17 NZ (A) Mt 13,44-52 18 NZ (A) Mt 14,13–21 19 NZ (A) Mt 14,22–33 20 NZ (A) Mt 15,21–28 21 NZ (A) Mt 16,13–20 22 NZ (A) Mt 16,21–27 23 NZ (A) Mt 18,15–20 24 NZ (A) Mt 18,21–35 25 NZ (A) Mt 20,1–16a 26 NZ (A) Mt 21,28–32 27 NZ (A) Mt 21,33–43 28 NZ (A) Mt 22, 1-14 29 NZ (A) Mt 22,15–21 30 NZ (A) Mt 22, 34-40 31 NZ (A) Mt 23,1-12 32 NZ (A) Mt 25,1–13 33 NZ (A) Mt 25,14-30 Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata (A) Mt 25,31–46 Święta i Uroczystości Uroczystość Zesłania Ducha Świętego Uroczystość Najświętszej Trójcy / J 3,16-18 Rok B Okres zwykły 21 NZ (B) J 6, 22 NZ (B) Mk 7,1-8, 23 NZ (B) Mk 7,31-37 24 NZ (B) Mk 8, 27-35 25 NZ (B) Mk 9,30-37 26 NZ (B) Mk 9,38-48 27 NZ (B) Mk 10,2-16 28 NZ (B) Mk 10,17-30 29 NZ (B) Mk 10,35-45 30 NZ (B) Mk 10,46b-52 31 NZ (B) Mk 12,28b-34 32 NZ (B) Mk 12,38-44 33 NZ (B) Mk 13,24-32 Uroczystość Chrystusa Króla (B) J 18,33b-37 Wielkanoc 3 NW (B) Łk 24,35-48 Adwent 1 NA (B) Mk 13,33-37 2 NA (B) Mk 1,1-8 3 NA (B) J 1, Święta i Uroczystości Rok C Adwent 1 NA (C) Łk 21, 25-28. 34-36 2 NA (C) Łk 3, 1-6 3 NA (C) Łk 3,10-18 4 NA (C) Łk 1,39-45 Okres zwykły Święto Chrztu Pańskiego Łk 3, 2 NZ (C) J 2,1-12 3 NZ (C) Łk 1, 4 NZ (C) Łk 4,21-30 5 NZ (C) Łk 5,1-11 6 NZ (C) Łk 6, 7 NZ (C) Łk 6,27-38 8 NZ (C) Łk 6,39-45 13 NZ (C) Łk 9,51-62 14 NZ (C) Łk 10, 15 NZ (C) Łk 10,25-37 16 NZ (C) Łk 10,38-42 17 NZ (C) Łk 11,1-13 Uroczystość Trójcy Przenajświętszej J 16,12-15 Rozważanie Słowa Bożego - LECTIO DIVINA Homilie Homilie br. Tomasza i br. Jana Lectio dla rodzin Komentarze Midrasze Polecamy Rekolekcje Warsztaty biblijne Ciekawe strony Pliki audio Strona główna » LECTIO DIVINA » Rok A » Okres zwykły » 32 NZ (A) Mt 25,1–13
A6 SONOMA WEST Times & News July 6, 2006. Faith. Bridging the Gap - Knowing the mind I of God : - ' ' i by William EL Ilaigwood, DJ). 1MJ. I will admit to having an abiding curiosity about what going on in the mind of God and I have tried to find answers in the Bible and the conflicting viewpoints of the various denominations and their leaders.

Liturgia dzisiejszego dnia dalej oscyluje wokół tematu powołania. Dziś ewangelista Marek przywołuje wydarzenie jakie miało miejsce zaraz na początku publicznej działalności Jezusa, czyli jak możemy wnioskować w 3O roku życia Jezusa. Ewangelista zanotował iż: Jezus wyszedł na górę. Góra jest miejscem wyjątkowym. Jest miejscem gdzie Bóg spotyka się z człowiekiem. To na górze Mojżesz spotyka się z Bogiem i otrzymuje tablice z przykazaniami. To ma górze Bóg spotyka się z prorokiem Eliaszem. To na górze Jezus przemienia się – spotyka się z Ojcem. Także na górze Jezus powołuje. Jezus wszedł na górę, Bóg na górze spotyka się z człowiekiem. Bóg czeka i przywołał do siebie tych, których sam chciał. Bóg – Jezus przywołuje do siebie człowieka ale tylko tego, którego On chce! Człowiek zaś nie zostaje obojętny na wołanie Boga i przyszli do Niego. Dzisiejsza Ewangelia mówi wyraźnie, że to Bóg wybiera sobie apostołów, to Bóg wybiera sobie tych, których sam chce. Jak pisałem wczoraj wybranie człowieka wiąże się ściśle z wybraniem całego czlowieka z jego całą historią, przeszłością i przyszłością. Z jego wadami i zaletami. Bóg wybiera, Bóg woła. On czeka na odpowiedź. Czy zbierzesz wszystkie swoje siły i spróbujesz wejść na tę górę i zechcesz usłyszeć jaką Bóg ma dla Ciebie propozycję? Czy może jednak darujesz sobie ten trud i będziesz głuchy na Jego wołanie? Staraj się nasłuchiwać i nie przegap tego cichego, zagłuszanego przez dzisiejszy świat wołania Jezusa!

Bridgeway Bible Commentary. 61. Jesus rejected at Nazareth ( Matthew 13:53-58; Mark 6:1-6) It is not clear whether this visit of Jesus to Nazareth is the same as that referred to in Luke 4:16-30 or another visit. If it was a second visit, it would have taken place a year later, but the result was the same as on the previous occasion. Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał (Mk 3, 13-19).* * *Cokolwiek zaczynamy robić, w cokolwiek zaczynamy się angażować mamy bardziej lub mnie nieuświadomione oczekiwania wobec tego. Z pewnością tak samo było z uczniami. Widać to szczególnie po Piotrze i Judaszu, którzy mocno ścierali się z Jezusem. Piotr niewątpliwie miał swoje oczekiwania wobec Jezusa. Widać to jasno, gdy upomina Go pod Cezareą Filipową, żeby nie próbował robić niczego głupiego, żeby nie pozwolił, aby spadło na Niego cierpienie, a już na pewno śmierć. Piotr buntuje się przeciw wizji Mesjasz cierpiącego. Podobnie jest i z Judaszem, który rozczarował się Jezusem i nigdy nie nazwał Go swoim Panem. A ostatecznie Go jest z nami. Wchodzimy w różne role, zadania. Jesteśmy powoływani do różnych zajęć czy na różne drogi – małżeńskie, kapłańskie, konsekrowane czy też te w samotności dla większego dobra wspólnoty Kościoła. Wnosimy w nie swoje nieuświadomione oczekiwania. Nie ma w tym nic złego. Czy jednak pozwalamy sobie uświadomić to, co niesiemy w głębi naszych serc? Czy pozwalamy sobie na to, by naszą wizję przyłożyć do wizji Jezusa i je ze sobą porównać? Co robimy, gdy widzimy, że różnią się między sobą?Prośmy, by zwyciężało w nas zaufanie w Jego prowadzenie. By nasze zaufanie do Niego było bezgraniczne szczególnie w sytuacjach naszego zwątpienia czy pokusy uznania, że to, do czego nas powołał nie musi być dobre. Jezus sam staczał w sobie takie walki: kuszony na pustyni, w Ogrodzie Oliwnym czy ostatecznie na udziel mi dziś łaski pełnego zaufania, że droga na którą mnie powołałeś jest dobra. Że jesteś przy mnie i że wszystko, co mi się przydarza jest łaską. Nawet jeśli boli, a ja dziś tego nie rozumiem. 3:1-6 After Malachi there was no prophet until John the Baptist came. He appeared first in the wilderness of Judea. This was not an uninhabited desert, but a part of the country not thickly peopled, nor much enclosed. No place is so remote as to shut us out from the visits of Divine grace. The doctrine he preached was repentance; Repent ye.
W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: "Stań tu na środku". A do nich powiedział: "Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego? Życie ocalić czy zabić?" Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: "Wyciągnij rękę". Wyciągnął i ręka jego stała się znów zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić. Rozważanie do Ewangelii Zanim przyszedł Jezus ludzie myśleli, że Bogu trzeba wiele dać, aby On dał coś im. (Dziś też jeszcze wielu tak myśli). Dlatego zabraniali chorym przychodzić do Jezusa w szabat po zdrowie. Szabat miał być czymś w rodzaju daniny składanej Bogu. Tymczasem Jezus w szabat powiedział do człowieka z uschłą ręką (który wcale nie prosił o uzdrowienie), by wyciągnął rękę. Rękę wyciąga się po coś - by coś otrzymać, by prosić o dar. Przez to uzdrowienie Jezus chciał nam powiedzieć, że zawsze jest pora na to, by Go prosić o to, co jest dla nas bardzo ważne. I że Jego przychylności nie trzeba sobie kupować. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Michał Włodarski ----- Słowa Ewangelii według Świętego MarkaPrzyszli do Jezusa saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmar Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili o Jezusie: "Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy". Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: "Jak może szatan wyrzucać szatana? Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc szatan powstał przeciw sobie i wewnętrznie jest skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nie, nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego". Mówili bowiem: "Ma ducha nieczystego". Komentarz do Ewangelii: Są ludzie, dla których Jezus jest przeciwnikiem, czyli szatanem. Tacy ludzie są nie tylko otwarci na zło, ale nadto nie chcą być zbawieni przez Jezusa. Na tym polega grzech przeciwko Duchowi Świętemu, który nie będzie odpuszczony. Bóg nie odpuszcza tego grzechu nie dlatego, że Jego miłosierdzie jest ograniczone, ale dlatego, że istotą tego grzechu jest odrzucenie Bożego miłosierdzia. Bóg nie przebaczy tylko temu, kto nie chce przebaczenia. Jezus jest zdolny związać tego mocarza, którym jest często nasz grzech. Musimy tylko z Nim współpracować i nigdy nie myśleć, że Jezus jest nam przeciwny, że któreś Jego przykazanie jest nie do końca słuszne. On jest naszym największym sprzymierzeńcem. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. 1.REVELATIO 3 1-6 COMME TARY EDITED BY GLE PEASE I TRODUCTIO Sardis was a wealthy city. Cyrus estimated the wealth of Croesus, one-time king of Sardis, at the equivalent of 600,000,000 dollars, and that was in 549 B.C. Sardis was on an important trade route, and was at one time capital of the kingdom of Lydia.
Mk 3, 1-6 „Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschła rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka, który miał uschła rękę: ”Stan tu na środku!”. A do nich powiedział: ”Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić?” Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: ”Wyciągnij rękę!”. Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.” Dzisiejsza Ewangelia mówi nam, że Jezus: „Wszedł ZNOWU do Synagogi”. Kiedy usłyszałem te słowa dzisiaj po raz pierwszy, od razu przypomniało mi się wydarzenie, którego nie tak dawno byłem świadkiem. Pewna mama mówiła do swojego dziecka: Chodź już bo idziemy do Kościoła! A ono jej odpowiedziało: Znowu??!! Przecież byliśmy już tam tydzień temu! Nie trzeba być jednak dzieckiem, żeby wypowiedzieć takie zdanie. Nam też się to zdarza! Mówimy to sobie bardzo często nawet sobie tego nie uświadamiając. Oczywiście nie robimy tego głośno, żeby w razie „W” nikt czegoś takiego z naszych ust nie usłyszał. Ale jak się to ma do dzisiejszej Ewangelii i czego takim zachowaniem uczy nas Jezus? W życiu, może się czasem pojawić w naszej głowie – mniej więcej – taka myśl: Osiągnąłem już wysoki „poziom” wiary, żyje mi się względnie dobrze, czuję, że Bóg się mną opiekuje, więc nie potrzebuję co chwilę „latać do Kościoła”! Skoro jest OK to nie muszę kłaść większego nacisku na modlitwę… a przynajmniej nie tak dużo jak to się dzieje w chwilach kryzysu. Jeśli tak popatrzymy na sprawę naszej wiary, to nie dziwią nas słowa, które przytoczyłem powyżej: ZNOWU?! trzeba iść do tego Kościoła?! Raz na jakiś czas przecież wystarczy! Niestety… nie wystarczy. W naszej wierze, nie ma takiej chwili, takiego momentu w którym możemy się zatrzymać i powiedzieć: JUŻ OSIĄGNĄŁEM ! Już mam taką wiarę, że nie muszę dalej iść! Mogę się już zatrzymać i w końcu sobie odpocząć. Kościół naucza, że wiara jest rzeczywistością dynamiczną, to znaczy, że jeśli się zatrzymuje to nie jest już „sobą”. Jan Paweł II w Redemptoris Missio powiedział: „Wiara umacnia się, gdy jest przekazywana!”. Jeśli nie ma przekazu (dynamiki) wiary, zaczyna ona wtedy umierać, zanikać. Z drugiej strony, w naszym życiu nigdy nie osiągamy pełni wiary, zawsze można WIĘCEJ, GŁĘBIEJ! To jest dla nas nie tylko zachęta, ale i zadanie. Niekiedy z bólem, łzami, ale za to z jaką Nagrodą! Może dzisiaj znów odmówmy pacierz. Znów chwyćmy różaniec do ręki, znów zatrzymajmy się na „sekundkę” i w chwili ciszy bądźmy sam na sam z Bogiem… (Tych rzeczy można wyliczać i wyliczać, każdy ma swój ukochany sposób bycia z Bogiem, więc może znów przyszedł na niego czas?) Później wszyscy razem ruszyli dalej w drogę, kierując się wciąż na zachód, bo czuli, że ten właśnie kierunek miał na myśli Aslan, gdy zawołał: „Dalej wzwyż i dalej w głąb!”. Lewis, Opowieści z Narnii, Ostatnia bitwa
ks. Dariusz Brylak ----- Słowa Ewangelii według świętego Marka Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobn
W chwili debiutu w 1998 roku, Ford Focus wyglądał wręcz kosmicznie. Na tle Escorta, którego zastępował, był to samochód nowoczesny i imponujący stylistyką. Trzecia generacja, jak na swoje czasy, jest raczej zachowawcza, a po latach okazuje się być również sensowną opcją na rynku wtórnym. Nie ma co oczekiwać wybitnej jakości, ale porządne jednostki napędowe, niezłe wyposażenie i fantastyczny układ jezdny sprawiają, że poszukując auta za około 25-35 tysięcy złotych, warto się nim zainteresować. Ford Focus Mk3 - jaki silnik wybrać? Paleta jednostek napędowych w Fordzie Focusie trzeciej generacji była szeroka i był to jeden z pierwszych modeli, w których pojawiły się silniki EcoBoost. Obawy związane z ich trwałością są bezzasadne - prawidłowo serwisowane i użytkowane Focusy, nawet z litrowymi jednostkami, przejeżdżają duże przebiegi bez większych awarii. Po latach można stwierdzić, że silnik EcoBoost o mocy 125 KM (były również 100 i 140-konne) to lepsza opcja niż jednostka wolnossąca Ti-VCT, która była dostępna w wariantach 85, 105 i 125 KM. Silnik pozbawiony doładowania nie jest dynamiczny, a i z jego bezawaryjnością bywa różnie. Ford Focus trzeciej generacji był również dostępny z mocniejszymi jednostkami EcoBoost. Na początku był to silnik EcoBoost, a następnie EcoBoost. Ten drugi miał być nieco bardziej ekonomiczny i kulturalny. W praktyce oba wypadają podobnie, choć starszy jest nieco prostszy, ma żeliwny blok i był łączony z nieco "dłuższą" skrzynią biegów. Na rynku wtórnym może on się okazać lepszą opcją niż nowsza jednostka. i Autor: Ford Ford Focus Mk3 Ford Focus trzeciej generacji - silniki diesla Pod maskę Focusa trafiały również silniki diesla. Wysokoprężne jednostki palą niewiele i są dobrze oceniane pod kątem ich trwałości. Elementy osprzętu są nieco bardziej narażone na zużycie, a standardem w Focusach trzeciej generacji był również filtr cząstek stałych, który z czasem może wymagać chemicznego czyszczenia lub wymiany. Silniki diesla TDCi i TDCi są dobre, bo francuskie. To jednostki HDI, z innym oznaczeniem i godną uwagi bezawaryjnością. W kwestii aut na rynku wtórnym, ich wadą może być wyeksploatowanie - często pojawiały się we flotowych autach, których nikt nie oszczędzał. Motor TDCi zapewnia świetne osiągi, a TDCi - zużycie paliwa około 5 l/100 km w trasie. Pod koniec produkcji w ofercie pojawił się również silnik TDCi, ale na razie za wcześnie, by mówić o jego usterkowości. Faktem jest jednak, że podobnie jak TDCi, jest niesamowicie wręcz oszczędny.
3. 1 Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. 2 A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. 3 On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: «Stań tu na środku!». 4 A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić?».

Trwa szabat. Jezus przychodzi do synagogi, a faryzeusze Go śledzą. Pilnują Go (pareterun auton). Można by powiedzieć: podglądają. Zazwyczaj trzeba się ukryć, by móc kogoś śledzić, tym bardziej, jeśli chce się kogoś „przyłapać” na czymś niewłaściwym. Dla faryzeuszów nadarza się okazja – w synagodze jest także człowiek z uschłą ręką. I Jezus temu człowiekowi każe stanąć na środku synagogi tak, by wszyscy go mogli zobaczyć. Co można uczynić w szabat? W dzień nazwany przez Boga „świętym” (Wj 20,11)? Hebrajskie „kadosz” (święty), znaczy także tyle, co „inny”. W czym widać tę inność? W tym, że tego dnia to Bóg działał, a nie człowiek. Człowiek uświęcał ten dzień (czynił go innym od pozostałych dni), a dzięki temu sam doznawał uświęcenia (Bóg go przemieniał, czynił innym). Można uczynić dobro czy zło w szabat? Tyko dobro. To człowiek wpuścił do swojego świata szatana. Ale Bóg ma władzę nad szatanem. Tylko mocna więź z Bogiem dobroci uchroni mnie przed szatańskim złem. Jeżeli czynię dobro (prawdziwe dobro!), to ono pochodzi tylko od Boga! „Oni milczeli”. Jezus zasmucił się z powodu „tes kardias auton” – skamienia serca ich. Mieć skamieniałe serce, to być nieczułym na potrzeby innych ludzi. To być zamknięty na drugiego człowieka. Marek jedną rzecz notuje między wierszami: człowiek z uschniętą ręką na słowo Jezusa wyciąga ją i „jego ręka stała się znów zdrowa”. Człowiek wyciąga rękę, ona staje się zdrowa. Łapiecie? Jezus nie uzdrawia, nie dotyka tego człowieka, nic nie czyni! Tylko wypowiada słowa: „Wyciągnij rękę!”. Żydzi nie mogą Go więc oskarżyć o jakieś szamańskie praktyki wykonywane podczas szabatu. Co więc robią, skoro ich plan (po to go pilnują, by go oskarżyć) legł w gruzach? Naradzają się, jak Go zgładzić. Po raz pierwszy pada stwierdzenie, że naradzają się, jak Go zgładzić. Jak Go zabić. Dlaczego? Bo jawnie, nie w ukryciu, czyni dobro. Bo nie ma skamieniałego serca, które jest niezdolne do troski o innych. Bo czyni to, co jest istotą dnia szabatu – sprawia, że człowiek przestaje się smucić, rozradowuje się, uspokaja. Szabat nie jest czasem wyznawania grzechów, pokuty, ale jest to dzień podziękowań, nie próśb. Post, żałoba i okazywanie smutku są wtedy zabronione. Nawet modlitwy błogosławieństw nie było można wypowiadać, bo jedno z wezwań dotyczyło chorych, a przypomnienie sobie o chorobie bliskiej osoby mogło wprowadzić smutek do serca człowieka. I choć w siódmym dniu człowiek nie ma prawa naruszać boskiego świata, zmieniać fizycznego stanu rzeczy, o tyle Bóg ma do tego prawo. A jak działa Bóg? Przez słowo. A Jezus jest Słowem Wcielonym. Jezus jest Bogiem. Jezu. Pozwól mi tak, jak Ty, czynić wszystko jawnie. Spraw, by moje serce było czułe i chętnie ofiarujące się bliźnim. Uświęcaj mnie, Panie, czyń mnie innym wobec świata. Pozwól mi trwać w prawdzie. I dodaj mi Twojej odwagi, Jezu, do trwania w prawdzie nawet w obliczu ludzi, którzy chcą mnie oskarżyć, czy zgładzić, choćby tylko w swoim myśleniu, w swoim sercu. Pozwól mi radować się z Twojej obecności w moim sercu. Bo Ty żyjesz i królujesz na wieki i na zawsze. Amen.

Dzisiejsze czytania liturgiczne: 2 Sm 24, 2. 9-17; Mk 6, 1-6 Może dziś zwłaszcza potrzebny nam jest taki przykład – kogoś, kto potrafi stanąć z boku, nie domagać się braw, ustąpić innym. W jakiś sposób przykład Jezusa pociąga wielu. MEmkm7.
  • 8or8suy7ua.pages.dev/39
  • 8or8suy7ua.pages.dev/32
  • 8or8suy7ua.pages.dev/46
  • 8or8suy7ua.pages.dev/75
  • 8or8suy7ua.pages.dev/31
  • 8or8suy7ua.pages.dev/15
  • 8or8suy7ua.pages.dev/78
  • 8or8suy7ua.pages.dev/43
  • mk 3 1 6 komentarz