Trzymanie lekkich ciężarków w dłoniach podczas marszu to świetny sposób na ujędrnienie górnej części ciała. Dodaj interwały o większej intensywności. Chodząc w miejscu z umiarkowaną prędkością, okresowo zwiększaj intensywność przez 20 sekund. Pomaga to spalić więcej kalorii. Czytaj też:malgo1988 Dołączył: 2012-11-12 Miasto: Częstochowa Liczba postów: 4 12 marca 2013, 09:52 Witam wszystkie Vitaliowiczki:-)Czy macie jakieś doświadczenia z bieznią na podczerwień? Ktoś z was chodzi lub chodził? Co o niej myślicie? Po jakim czasie są widoczne efekty? Sama zaczęłam chodzić, byłam dopiero raz:-) mam nadzieję że wasze pozytywne komentarze mnie zmotywują. Edytowany przez malgo1988 12 marca 2013, 09:55 Dołączył: 2012-11-16 Miasto: Warszawa Liczba postów: 983 12 marca 2013, 10:10 Pierwszy raz o czymś takim słyszę - czym różni się bieżnia na podczerwień od bieżni mechanicznej i elektrycznej? Dołączył: 2007-07-02 Miasto: Wro Liczba postów: 8573 12 marca 2013, 10:32 Moja koleżanka na coś takiego chodziła i mówi, ze pic na wodę. Dołączył: 2013-01-28 Miasto: Liczba postów: 1164 12 marca 2013, 21:01 Ja chodziłam na bieżnię na podciśnienie - podobno efekty są niemalże identyczne jak w podczerwieni. Po ok 6-7 30-minutowym marszu efekty były widoczne, przede wszystkim poprawa kondycji skóry i mniejszy cellulit. Pozdrawiam :) 12 marca 2013, 21:35 ze co? ze jak? pierwszy raz słyszę... aż wujka google zapytam :p Dołączył: 2011-01-14 Miasto: Kraków Liczba postów: 2047 13 marca 2013, 12:01 Pewnie chodzi o InfraRed - pic na wodę. Naświetlanie lampami podczas wysiłku daje coś w rodzaju efektu sauny, dlatego efekty są szybciej widoczne. Na zwykłej bieżni identyczny efekt uzyska się ćwicząc w odzieży typu sauna. Edytowany przez Valkyrja 13 marca 2013, 12:02 malgo1988 Dołączył: 2012-11-12 Miasto: Częstochowa Liczba postów: 4 13 marca 2013, 13:45 Powiem tak...Ważę 51 kg, kiedyś prowadziałam bardzo aktywny tryb życia, ale od dwoch lat odkąd mam pracę siedzącą i męża:-) moje ciało od pasa w dół, przyprawia mnie o łzy w oczach. Nabawiłam się cellulitu, skóra zwiotczała, zero jędrności. Postanowiłam, że spróbuję tej bieżni na podczerwień. I powiem szczerze, że juz po drugiej wizycie (chodziłam pół godziny, w temperaturze 45stopni) widzę pierwsze efekty. Po powrocie do domu robie peeling gruboziarnisty, i masuję nogi balsamem antycellulitowym. Skóra już się zmienia, jest bardziej jędrna. Oprócz tego piję 3 razy dziennie herbatkę ziołowa na spalanie, na mnie działa świetnie! Nie ssa mnie od samego rana, dopiero koło 10 jem śniadanie i miedzy posiłkami nie podjadam. Dzisiaj idę kupić jeszcze BioCLA duo, mam zamiar ostro wiziąć sie za te moje nogi. A jeśli chodzi o samą bieżnie i jej działanie, to tak jak piszecie faktycznie działa podobnie jak Vacu bieżnia, tyle że podczas wysiłku działa jak sauna i może dzięki wysiłkowi w wysokiej temperaturze, spala się więcej kalorii. Ja podczas 30min szybkiego marszu 6 km/h spaliłam 250kcal. aleniz Dołączył: 2009-03-22 Miasto: Tczew Liczba postów: 6 13 marca 2013, 18:13 ja moja przygode na vacuwell zaczelam latem zeszlego roku. wszystko zaczelo sie od maja,kupilam karnet,serum eveline,duuuzo wody i chodzilam po pol godz. Skora po-super gladka. Mialam mocne postanowienie,bo w lipcu szlam na wesele. Zaznacze,ze oprocz vacu jezdzilam rowerem do pracy(codziennie 6 km). Po wykorzystaniu dwoch karnetow mniejszy obwod w pasie i udach. Jesli ma sie diete,biega na biezni,pije duzo wody,to nie ma mozliwosci zeby nie schudnac. Ale jeden minus jest. Absolutnie nie moga korzystac z vacu osoby z zylakami,problemami naczynkowymi itd. W kapsule wytwarza sie podcisnienie,mysle ze to nie jest zdrowe nawet dla zdrowych osob przy dlugotrwalym stosowaniu. Cos sie dzieje ze stawami na bank. Podwodna mechaniczna bieznia do biegania i chodzenia w wodzie ♀️ Marsz czy bieg na naszej bieżni podwodnej pozwoli Ci spalić tyle samo kalorii, co na Witam, Wszystko zależy od tego, jak wyglądała Twoja dotychczasowa aktywność fizyczna. Jeśli dotychczas nie korzystałaś z bieżni proponuję rozpocząć trening od marszu. Następnie stopniowo zwiększać intensywność. Przykładowo: 1 tydzień treningowy: 3 treningi w tygodniu, w dniach nie następujących po sobie np. poniedziałek, środa i piątek. Trening 25 minut. Rozpoczynamy marszem i 2 minuty marszu, 30 sekund biegu i tak na zmianę, na koniec sam marsz. W następnym tygodniu zwiększamy ilość biegu do 2 minut marszu i 1 minuty biegu. Również trening 3x w tyg trwający 25 minut. 3 tydzień 1 minuta marszu i 1 minuta biegu. 4 tydzień 1 minuta marsza 2 minuty biegu i tak w zależności od naszej kondycji i samopoczucia stopniowo zwiększamy ilość biegu, a marsz pozostaje 1 minuta w przerwach między biegami. Z biegiem czasu możemy zwiększyć nachylenie bieżni, ale na początek proponuję po prostu na płasko. Jakie są zalety bieżni? Przede wszystkim to, iż możemy trenować bieganie niezależnie od pogody. A pozostałe inne takie jak biegania. Jest to jedno z najbardziej efektywnych ćwiczeń aerobowych, które umożliwią nam redukcję tkanki tłuszczowej, ale najlepiej w połączeniu z ćwiczeniami siłowymi. Jest to doskonała forma rozgrzewki przed treningiem siłowym, wzmacniającym, a także forma jako indywidualny np. interwałowy (zmienne tempo). Na bieżni możemy zarówno chodzić, potem stopniowo delikatnie biegać (jogging), następnie biegać, a potem zacząć biegać pod górkę. Odpowiedni trening 3 razy w tygodniu, da nam na prawdę bardzo dobre rezultaty. Jeżeli chodzi o orbitrek, maszyna ta umożliwia nam bardziej wszechstronny trening, bo równocześnie trenujemy całe ciało, zarówno dolne jak i górne partie, nieco bardziej intensywniej niż podczas samego biegu (wszystko zależy od naszej pracy rąk). Ponadto jest on nieco lepszy dla osób mających problemy ze stawami, gdyż znacznie mniej je obciąża niż typowe bieganie na bieżni. Jeśli chodzi o tempo, wszystko ustalane jest indywidualnie, nie znam Pani celów treningowych, kondycji itp. Warto podpytać trenerów na siłowni. pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że udało mi się pomóc.
Koniec. Trening na bieżni może przynieść wiele korzyści dla zdrowia. Bieganie na bieżni pomaga zwiększyć wytrzymałość, poprawić kondycję i zmniejszyć ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Może również pomóc w utrzymaniu wagi i wzmocnieniu mięśni. Poprawia również samopoczucie i pomaga w redukcji stresu.
kropeczka Rozgrzewający Się Posty: 21 Rejestracja: 17 paź 2003, 14:01 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Katowice Witam, mam pytanie - jak w temacie W jaki sposób biegać, aby wyszczuplić łydki (a więc nie rozwinąć jakoś bardzo mięśni, żeby nie były masywne, tylko je "odtłuścić"). Czy należy biegać szybko, ale krótko, czy raczej długo a wolniej? Bardzo bedę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam. caryca Zaprawiony W Bojach Posty: 948 Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: dania/warszawa Kontakt: Nieprzeczytany post 17 paź 2003, 15:27 generalnie nie da sie zgubic tluszczyku w jednym miescu. Mozna ogolnie stracic tluszczyk co w konsekwencji bedzie powodowac zmniejszenie tkanki na lydkach. Aby sie odchudzic trzeba biegac powyzej 30 minut i wolno. Po jakims czasie zaczna ci sie wyrabiac miesnie ale nigdy ci sie jakos strasznie lydki nie umiesnia. A za to odtluszcza Ci sie miesnie, i nabiore rzezby, ktora bardzo ladnie wyglada:) kropeczka Rozgrzewający Się Posty: 21 Rejestracja: 17 paź 2003, 14:01 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Katowice Nieprzeczytany post 17 paź 2003, 15:59 Aha, dziękuję bardzo Właśnie o taką informację mi chodziło Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrawiam Irko S Zaprawiony W Bojach Posty: 833 Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: UK Nieprzeczytany post 18 paź 2003, 00:38 Kropeczka od biegania rosną łydki. polecam rowerek na miękkich przełożeniach. Ewentualnie bieganie,ale dużo stretchingu po, czyli rozciągania. Pływanie też nie zaszkodzi. Ogólnie mówiać ruch,ruch jeszcze raz ruch ale z małą intensywnością. caryca Zaprawiony W Bojach Posty: 948 Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: dania/warszawa Kontakt: Nieprzeczytany post 18 paź 2003, 11:34 Irko, zalezy jeszcze jakie lydki mi naprzyklad od roweru urosly a od biegania sie zmniejszyly. Fakt ze kropeczka nie podala jak wygladaja jej lydki wzwiazku z tym wlasciwie dwa scenariusze sa mozliwe, ale przy kazdym ruch napewno bedzie mozna zgubic tluszczyk foma Zaprawiony W Bojach Posty: 761 Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05 Nieprzeczytany post 18 paź 2003, 18:01 kropeczka podaj obwód swojej łydki i uda będziemy mogli je porównać do naszych, bo może masz chude, a myślisz ,że grube. u mnie łydka 38cm udo 57cm i myślę, że mam za chude, ale nie chcą mi zgrubnąć Rudzik Zaprawiony W Bojach Posty: 328 Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Białystok Kontakt: Nieprzeczytany post 18 paź 2003, 21:34 hmm moja lydka ma 35,5 cm a udo 50 cm ale ja mala jestem ogolnie 162cm wiec chyba ok. A co do samych lydek mi od biegania sie slicznie wysmuklaja (dopiero 3 miesiace regularnego biegania a juz widac efekty). A tluszczyk zbija mi sie w miare rownomiernie wszedzie w koncu kiedy sie biegnie pracuje cale cialo. Wiec kropeczko pewnie jesli cala zeszczuplejesz (o ile to oczywiscie faktycznie potrzebne) to i z lydeczek tluszcz powinien zejsc gg 46090 Irko S Zaprawiony W Bojach Posty: 833 Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: UK Nieprzeczytany post 18 paź 2003, 22:06 No to mnie załamaliście. Ja mam niecałe 30 w łydce a nieco powyżej kostki 20cm. I to jest pomiar w okresie kiedy jestem na roztrenowaniu i biegam co dzień,czyli teoretycznie "robię wagę". Wizualnie wydaje mi się,że łydki mam napakowane,ale miara nie kłamie. Rudzik Zaprawiony W Bojach Posty: 328 Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Białystok Kontakt: Nieprzeczytany post 19 paź 2003, 12:18 Irko S jak to sie czlowiekowi dziwnie czasem wydaje prawda? gg 46090 kropeczka Rozgrzewający Się Posty: 21 Rejestracja: 17 paź 2003, 14:01 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Katowice Nieprzeczytany post 20 paź 2003, 10:03 To ja już nie wiem - bieganie czy rowerek? ) Jeśli chodzi o obwody to (w najszerszym miejscu mierzyłam bo nie wiem jak sie to mierzy) - łydka 36cm, udo 54cm, na wzrost 167cm. A co to znaczy, że bieganie lub rowerek z małą intensywnością: czy to znaczy, że w wolnym tempie, czy w krótszym czasie??? Dziękuję za wszystkie odpowiedzi deckard Zaprawiony W Bojach Posty: 808 Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz Nieprzeczytany post 20 paź 2003, 10:43 hehe. jaki jest optymalny stosunek obwodu łydki do średnicy sutka? albo długości no tego, hm ..... przedramienia? (Edited by deckard at 10:48 am on Oct. 20, 2003) Rudzik Zaprawiony W Bojach Posty: 328 Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Białystok Kontakt: Nieprzeczytany post 20 paź 2003, 16:06 z mala intensywnoscia to znaczy dokladnie to co znaczy czyli wolno spokojnie, bez siomych potow i tentna 220 a co do twoich obwodow to ja juz zglupialam co ty chcesz wyszczuplac bo lydeczki masz szczuple. gg 46090 MarekC Zaprawiony W Bojach Posty: 1475 Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Katowice Nieprzeczytany post 21 paź 2003, 08:46 Quote: from deckard on 10:43 am on Oct. 20, 2003 hehe. jaki jest optymalny stosunek obwodu łydki albo długości no tego, hm ..... przedramienia? (Edited by deckard at 10:48 am on Oct. 20, 2003) 1 : 1 ? kropeczka Rozgrzewający Się Posty: 21 Rejestracja: 17 paź 2003, 14:01 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Katowice Nieprzeczytany post 21 paź 2003, 11:15 Rudzik: szczupłe łydki? No co Ty... one są ogromne (( Nawet wg tabeli proporcji wychodzi mi, że powinnam mieć około 2-3 cm mniej. A jeszcze mam pytanko: po jakim czasie można się spodziewać efektów?? Bo mnie strasznie demobilizuje jak na efekty trzeba dłuuuugo czekać (( DaB Zaprawiony W Bojach Posty: 1137 Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59 Życiówka na 10k: brak Życiówka w maratonie: brak Lokalizacja: Gdańsk Kontakt: Nieprzeczytany post 21 paź 2003, 11:57 Dokonalem wpisu w tym watku bo nasz kolega Kazig przyznal mi kiedys tytul biegacza o najgrubszej lydce w GT i ja dbam jak moge o grubosc lydki, bo nie chce tego tytulu utracic [url= Trójmiasto[/url] Marsz na bieżni to ćwiczenie bardzo wszechstronne, skierowane do wszystkich osób chcących poprawić wydolność krążeniowo-oddechową oraz wzmocnić mięśnie, szczególnie kończyn dolnych. Jest to również aktywność fizyczna sprzyjająca utracie masy ciała ( 1 godzina marszu z prędkością 5 km. na godzinę to wydatek energetyczny Orbitrek czy bieżnia – takie pytanie zadaje sobie niejeden bywalec siłowni. Która maszyna umożliwi szybsze spalenie tkanki tłuszczowej, lepiej wzmocni mięśnie i poprawi kondycję? Trening na bieżni Bieżnia elektryczna jest jednym z podstawowych urządzeń spotykanych na większości siłowni. Umożliwia ona w warunkach zadaszonych wykonywanie czynności, która zazwyczaj odbywa się na dworze, czyli chodzenie, bieganie, po płaskim terenie lub pod górę. Dzięki bieżni nie trzeba dostosowywać się do warunków pogodowych, można również dobrać trening do zamierzonego celu. W przypadku osób, które chcą zwiększyć wydolność oraz zmniejszyć ilość tkanki tłuszczowej, dobrym rozwiązaniem będzie marsz, marszo-bieg czy bieganie – w zależności od wydolności danej osoby. Jeżeli jednak celem jest wzmocnienie mięśni zwłaszcza ud i pośladków, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie marsz ze wznosem, czyli pod górę. Dzięki możliwości dokładnego ustawienia parametrów, bieżnia jest dobrym rozwiązaniem dla początkujących. Można monitorować na bieżąco czas, prędkość oraz w większości przypadków również tętno, dzięki czujnikom zamontowanym w uchwytach bieżni. Umożliwia to stałą kontrolę nad poziomem tętna, przez co wiadomo czy należy zwolnić, czy przyspieszyć, aby ćwiczyć zgodnie z założeniami swojego planu. Korzystanie z bieżni wydawać by się mogło bardzo naturalne, w końcu imituje jeden z podstawowych ruchów człowieka. Należy jednak mieć na uwadze kilka zasad. Po pierwsze, podczas ćwiczeń należy patrzeć przed siebie, plecy powinny być wyprostowane, natomiast ręce powinny pracować w przód – nie na boki. Nie należy się również pochylać do przodu, gdyż to utrudnia oddychanie, przez co ciężej jest ćwiczyć w założonym tempie. Po zakończeniu biegu należy stopniowo zwalniać prędkość, aż do całkowitego zatrzymania, co da czas błędnikowi na adaptację do zmian. Szybkie zatrzymanie bieżni i zejście z niej może skończyć się zawrotami głowy. Trening na orbitreku Orbitrek, czy inaczej trenażer eliptyczny, jest maszyną podobną pod pewnymi względami do bieżni. Jest dosyć często spotykaną maszyną zarówno na siłowni, jak i w klubie fitness. Ruch wykonywany na tym urządzeniu ciężko jest odnieść do fizjologicznych ruchów wykonywanych podczas dnia codziennego, można go przyrównać do jazdy na rowerze, wspinaczki w górach, czy biegów narciarskich. W tym przypadku również można manipulować prędkością lub oporem, czyli zwiększać kondycję oraz spalać tkankę tłuszczową, bądź wzmacniać mięśnie ud, pośladków, ale również ramion i pleców. Prędkość i obciążenie należy dostosować do swoich aktualnych możliwości oraz kondycji fizycznej. Tak jak na bieżni, tak samo na orbitreku można ustawiać i monitorować interesujące parametry, takie jak prędkość, opór czy tętno. Należy pamiętać, aby ćwiczenia nie były za łatwe ani za trudne, gdyż negatywnie wpłynie to na efektywność ćwiczeń. Podczas ćwiczeń również bardzo istotna jest odpowiednia postawa. Plecy powinny być wyprostowane, wzrok skierowany do przodu, kolana oraz stawy skokowe muszą pracować w linii z biodrami. Dłonie znajdują się na uchwytach, natomiast stopy stabilnie oparte są na pedałach. Jak widać obie maszyny są do siebie bardzo podobne. W przypadku obu maszyn można zarówno wzmocnić mięśnie, jak i zwiększyć wydolność. Dodatkowo sprzęty te są łatwo dostępne oraz nie wymagają specjalnych umiejętności czy doświadczenia. Jednak kilka drobnych różnić może w znaczący sposób wpłynąć na wybór sprzętu treningowego. Wybór bieżni jest lepszy w przypadku osób, które lubią biegać, czy chodzić pod górę lub przygotowują się do imprezy biegowej czy dłuższych wyjazdów górskich. Natomiast orbitrek jest polecany przede wszystkim osobom, które zmagają się z nadmierną liczbą kilogramów. Największą zaletą tego sprzętu jest zmniejszone obciążenie stawów skokowych, kolanowych, oraz biodrowych, ponieważ wyeliminowane jest tzw. „stąpnięcie”, czyli uderzenie stopy o podłoże. W przypadku już istniejącej kontuzji oraz zmniejszonej ruchomości stawów skokowych, oribtrek może pomóc w przywróceniu sprawności oraz elastyczności tej okolicy. Kolejną zaletą w stosunku do bieżni jest większa praca zarówno pleców, jak i ramion, dzięki odpowiednim uchwytom. Na tej podstawie można wywnioskować, że oribtrek jest opcją zdecydowanie bezpieczniejszą, przez co jest lepszym wyborem dla osób z nadmierną masą ciała lub z problemami w obrębie stawów kończyn dolnych. Natomiast osoby zdrowe, z prawidłową masą ciała, odniosą wymierne korzyści zarówno na bieżni, jak i z orbitreka. Bibliografia: [1] M. Mier, Y. Feito, Metabolic cost od stride rate, resistance and combined use of arms and legs on the elliptical trainer, 2006 [2] Woman’s Health, Bieżna czy orbitrek?, 2013Cześć, właśnie zaczynam przygodę z siłownią. Głównym celem jest redukcja tkanki tłuszczowej. Aktualnie głównym moim ćwiczeniem jest bieg na bieżni. Ostatnio zaczepił mnie trener personalny i powiedział, że gdy podczas biegu już nie będę miała.
15 stycznia 2019, 16:01Witam..slyszalem od kilku osob o aerobach na biezni...mianowicie ze najlepszym sposobem nie jest bieganie w szybkim tempie tylko wlasnie troszke szybszy marsz ale za to pod duzym kontem ..np speed 6 .. wysokosc 10 ..wiem ze bierznie sie roznia ale mniej wiecej chcialem przedstawic jak to koles ktory poleci to mojemu kumplowi jest zawodowym kuzlurysta ..widzialem zdjecia .,,.wyzylowany monster,,- powiedzial mianowicie ze jesli chodzi o spalanie to wlasnie to najlepszy sposob -SZYBSZY MARSZ POD GORE ..co o tym myslicie ?? 15 stycznia 2019, 16:06Witaj, Za spalanie tłuszczu odpowiedzialny jest deficyt kaloryczny, co do treningu cardio. Co do biegania i chodzenia. Chodzenie pod górkę jest zalecane przez bardzo duże grono trenerów ze względu na małą intensywność i przez to organizm korzysta w większym stopniu z tłuszczy aniżeli z cukrów. Jednak przy końcowych etapach redukcji lepszym rozwiązaniem są treningi interwałowe. PozdrawiamOdpowiedz
Trucht - gdy Twoja kondycja się poprawia. Gdy Twoja kondycja wzrośnie, będziesz mógł maszerować bez przerwy przez 40-50 minut. To sygnał, że czas zacząć łączyć marsz z truchtem. Nie chodzi o to, aby od razu bić rekordy. W zupełności wystarczy trucht na ustawionej prędkości 7-9 km/h.
#1 Napisany 26 sierpień 2013 - 13:51 mini44487 Nowy na pokładzie Nowi na forum 1 postów Płeć:Kobieta szybkie pytanie - szybka odpowiedź Czy marsz na bieżni przy max nachyleniu jest najlepszą formą spalenia tłuszczu (aeroby) ? czas ok 60 minut przy prędkości 7,0 km/h 0 Wróć do góry Doradca KFD Doradca KFD KFD pro Siemka, sprawdź ofertę specjalną: Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego: #2 Napisany 26 sierpień 2013 - 13:57 RobsonNutrition Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Nie ma najlepszej "formy spalania tłuszczu". Wszystko zależy od diety i areobow, a czy to bedzie rowerek, bieznia, orbitrek czy bieganie to juz Twoj wybor. 0 Wróć do góry #3 Napisany 26 sierpień 2013 - 14:00 TacoLimey Wiek: 28 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: xx 0 Wróć do góry #4 Staminka Napisany 26 sierpień 2013 - 14:10 Staminka Wiek: 33 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 12+ Dieta + trochę więcej wysiłku... bo sorry ale spacer to tak średnio. 1 Wróć do góry #5 Napisany 26 sierpień 2013 - 18:23 Arato Wiek: 27 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: rośnie Dieta+Trucht, sam marsz nie wystarczy. Edytowany przez Arato, 26 sierpień 2013 - 18:23 . 0 Wróć do góry #6 Napisany 20 styczeń 2015 - 10:00 chef88 Nowy na pokładzie Użytkownicy 39 postów Wiek: 33 Płeć:Mężczyzna Wiem, że odkopany temat, ale: chyba nie macie racji Przecież kluczową sprawą jest tętno jakie się osiąga przy wysiłku. Jestem po operacji i nie wskazane dla mnie jest na razie bieganie, wiec musiałem sobie je odpuścić. Zacząłem więc przy nachyleniu 15% maszerować. Prędkość 5-5,5km/h. Po treningu na wolnych ciężarach (bardzo delikatnym ze względu na stan po operacji) funduje sobię 2x40 min takiego marszu i mam wrażenie, że już po 1 miesiącu widzę jakby to przynosiło lepsze efekty niż bieganie, które wcześniej stosowałem. Przez te 80 min palę ok. 1k kcal. Cały czas mieszcząc się oczywiście w moim przedziale tętna najlepszego do palenia fatu (130-150bpm). Pozdrawiam 0 Wróć do góry #7 Napisany 20 styczeń 2015 - 10:50 _Knife_ Wiek: 40 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 140 W tym przedziale tetna udzial tluszczu podskornego to 1/4 - 1/5 - gros to weglowodany - glikogen. Poczytaj sobie o IMTG. Spalisz tak max. 500 kcal, to znikomy wysilek. Lepiej zjedz mandarynke. Interwaly + aero > interwaly > aero w terenie, wodzie > aero maszyny 0 Wróć do góry #8 Napisany 20 styczeń 2015 - 12:11 chef88 Nowy na pokładzie Użytkownicy 39 postów Wiek: 33 Płeć:Mężczyzna Czyli z twojej wiedzy jakie tętno jest najlepsze przy wykonywaniu długich aerobów do najskuteczniejszego palenia tłuszczu podskórnego? Jaki to ma być % HRmax? 0 Wróć do góry #9 Napisany 20 styczeń 2015 - 12:16 _Knife_ Wiek: 40 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 140 90% robisz w kuchni. Czyste aeroby nie sa odpowiednim narzedziem do spalania tkanki tluszczowej. 100 x lepsze sa sesje mieszane - tlen + beztlen. Tetno nie ma znaczenia, bez innych parametrow. To w skrocie - poczytaj sobie "najwieksze mity" od A do Z wylozony temat. 0 Wróć do góry #10 Napisany 28 styczeń 2015 - 12:40 chef88 Nowy na pokładzie Użytkownicy 39 postów Wiek: 33 Płeć:Mężczyzna Wydaje się, że po operacji powróciłem do pełni sił. Mogę spowrotem grać w piłkę, mogę trzaskać interwały. Co w takim razie myślisz o takim ogólnym planie: Poniedziałek: siłownia + aero (od razu po treningu 80min szybkiego marszu na bieżni z 15% nachyleniu lub bieg po płaskiej bieżni - założenie - długie utrzymywanie się w książkowej strefie palenia tłuszczu, obliczonego dla mnie - 130-150bpm). Wtorek: Interwały na bieżni (1 minuta biegu z próbą osiągnięcia HRmax, 1 minuta przy ok. 70-80% HRmax) Środa: siłownia + aero (od razu po treningu 80min szybkiego marszu na bieżni z 15% nachyleniu lub bieg po płaskiej bieżni - założenie - długie utrzymywanie się w książkowej strefie palenia tłuszczu, obliczonego dla mnie - 130-150bpm). Czwartek: Piłka - spokojnie można to podpiąć pod interwały. Naprzemienne momenty kiedy prawie wypluwam płuca i momenty chwili odpoczynku. Piątek: siłownia + aero (od razu po treningu 80min szybkiego marszu na bieżni z 15% nachyleniu lub bieg po płaskiej bieżni - założenie - długie utrzymywanie się w książkowej strefie palenia tłuszczu, obliczonego dla mnie - 130-150bpm). Czy to właśnie łączenie aero z interwałami nie jest najlepszym rozwiązaniem? 0 Wróć do góry
Jedno i drugie urządzenie jest dobre do poprawy sylwetki i utraty kilogramów. Ja chodzę do salonu u nas w Ząbkach. Ćwiczę na bieżni i Vibrze. Salon jest na ul. Sikorskiego obok delikatesów i salonu fryzjerskiego, mają tam Vacu Activ podciśnienie z podczerwienią, rollmasaż i Vibrę. Polecam. Cz, 23-09-2010 Forum: Ząbki - Re: Vacu Well
yeuVu.